Cokolwiek w świecie jest, wszystko marność,
Choćby mnie królewska doszła godność,
Wszystko zginie, Świat przeminie,
Króla i cesarza śmierć nie minie.
2. Choćbym się w cielesnej kochał krasie,
I ona się w szpetność zmieni w czasie;
Ach, niestała Piękność ciała,
Wczoraj się świeciła, dziś spróchniała.
3. Bym nad wszystkich ludzi był bogaty.
Drogie ze srebra, złota nosił szaty,
Ze wszystkiego Kosztownego
Śmierć mnie ogołoci mizernego.
4. Najlepiej zaprawdę Bogu służyć,
Chcąc w niebie stałego dobra użyć:
Niesłychane, Nieprzebrane
W niebiesiech radości zgotowane.