Uwielbiamy Cię, o Panie, i z mędrcami składamy Ci te bogate dary, jakie otrzymaliśmy z rąk Twoich. Z Twojej ręki otrzymaliśmy złoto miłości, kadzidło z wnętrza naszego serca otwartego dla modlitwy, pobożne i słodkie rozmyślanie Twojej męki i śmierci. Uznaję to, o Zbawicielu! Im więcej Ci ofiaruję, tym większym dłużnikiem się staję. Wszystkie moje zasoby są Twoimi i nie mając potrzeby raczysz przyjmować to wszystko, co Ci daję, albowiem Ty sam uprzednio mnie to dałeś i nic nie jest miłym w oczach Twoich, co nie nosi Twojego znamienia i nie pochodzi od Ciebie
(J. B. Bossuet).