Modlitwa
Tęsknię do Ciebie i Ciebie też proszę o lekarstwo na moją tęsknotę. Człowiek opuszczony przez Ciebie musi zginąć, ale Ty nikogo nie opuszczasz, bo Jesteś Dobrem najwyższym i nikt Ciebie na darmo nie szukał, jeżeli szukał dobrze. A szuka Ciebie dobrze każdy człowiek, któremu Ty łaski szukania użyczysz. Spraw, Ojcze, bym Cię szukał, uwolnij mnie od błędu, a skoro Cię szukam niech nic innego nie zasłania mi Ciebie. Ja niczego poza Tobą nie pragnę, proszę , Ojcze dozwól, abym znalazł już Ciebie. jeżeli zaś jest we mnie jeszcze jakieś zbyteczne pragnienie, Ty sam mnie oczyść, uczyń mnie zdolnym ujrzeć Ciebie! Tobie, Ojcze najmędrszy i najlepszy, powierzam całą troskę o dobro mego śmiertelnego ciała, dopóki jeszcze jest ono w jakiś sposób potrzebne czy to mnie samemu, czy to moim bliskim - i prosić będę dla niego o to tylko, o co sam w czasie stosownym prosić mnie zachęcisz. O jedno błagam Twoją dobroć najwyższą: nawróć mnie do siebie zupełnie, nie dozwól, bym się sprzeciwiał łasce prowadzącej mnie do Ciebie, rozkaż mi - dopóki jeszcze mieszkam w tym ciele i dźwigam je - rozkaż, abym był czysty, wielkoduszny, sprawiedliwy, roztropny, abym był doskonałym miłośnikiem i uczniem Twojej mądrości, godnym zamieszkania w błogosławionym królestwie Twoim, a wreszcie, bym się stał godnym jego mieszkańcem. Amen. amen.
/św. Augustyn/
Wielki Post wzywa nas do praktykowania ducha pokuty, nie w znaczeniu negatywnym: smutku czy frustracji, lecz w sensie uwznioślenia ducha, wyzwolenia od zła, oderwania od grzechu i od tych wszystkich zależności, które mogłyby nam przeszkodzić w dążeniu do pełni życia. Pokuta jako lekarstwo, jako zadośćuczynienie, jako przemiana mentalności, która przygotowuje nas do wiary i łaski, lecz równocześnie zakłada wolę, wysiłek i wytrwałość. Pokuta jako wyraz dobrowolnego i radosnego zaangażowania się w naśladowanie Chrystusa (...)
św. Jan Paweł II, Watykan, 16 lutego 1983 r.