piątek, 23 marca 2018

Wielki Post - dzień trzydziesty czwarty

Modlitwa

1. Zbliżam się w pokorze i niskości swej, 
Wielbię Twój majestat, skryty w Hostii tej. 
Tobie dziś w ofierze serce daję swe, 
O, utwierdzaj w wierze, Jezu dzieci Twe.

2. Mylą się, o Boże, w Tobie wzrok i smak, 
Kto się im poddaje, temu wiary brak, 
Ja jedynie wierzyć Twej nauce chcę, 
Że w postaci Chleba utaiłeś się.

3. Bóstwo Swe na Krzyżu skryłeś wobec nas, 
Tu ukryte z Bóstwem Człowieczeństwo wraz, 
Lecz w Oboje wierząc, wiem, że dojdę tam, 
Gdzieś przygarnął łotra, do Twych niebios bram.

4. Jak niewierny Tomasz Twych nie szukam Ran, 
Lecz wyznaję z wiarą, żeś mój Bóg i Pan, 
Pomóż wierze mojej, Jezu, łaską Swą, 
Ożyw mą nadzieję, rozpal miłość mą.

5. Ty, coś upamiętnił śmierci Bożej czas, 
Chlebie Żywy, życiem swym darzący nas. 
Spraw, bym dla swej duszy życie z Ciebie brał, 
Bym nad wszelką słodycz Ciebie poznać chciał.

6. Ty, co jak pelikan, Krwią swą karmisz lud, 
Przywróć mi niewinność, oddal grzechów brud. 
Oczyść mnie Krwią swoją, która wszystkich nas 
Jedną kroplą może obmyć z win i zmaz.

7. Pod zasłoną teraz, Jezu, widzę Cię, 
Niech pragnienie serca kiedyś spełni się, 
Bym oblicze Twoje tam oglądać mógł, 
Gdzie wybranym miejsce przygotował Bóg.
/św. Tomasz z Akwinu/

+++


Witaj, o Krzyżu, dający życie, tyś niezwyciężonym dowodem litości, o bramo rajska, pociecho wierzących, o twierdzo Kościoła; tyś zniszczył zepsucie, pochłonął i zburzył moc śmierci, a nas podniosłeś z ziemi do rzeczy niebieskich. Tyś znakiem niezwyciężonym, przeciwnikiem szatanów, chwałą męczenników, prawdziwą ozdobą Świętych, bramą zbawienia...

   Witaj, Krzyżu Pana, który uwolniłeś ludzkość z przekleństwa; tyś znakiem prawdziwej radości, tyś przez swoje podwyższenie obalił wszystkich nieprzyjaciół. O czci najgodniejszy, tyś naszym wspomożeniem, tyś siłą królów, wytrwałością, sprawiedliwych, odrodzeniem grzeszników...

   Witaj, Krzyżu bezcenny, przewodniku ślepych, lekarzu chorych, zmartwychwstanie umarłych, tyś nas podniósł, gdyśmy upadli w grzech. Ty położyłeś koniec zepsuciu, a dałeś początek nieśmiertelności; przez ciebie my, śmiertelnicy, dostąpiliśmy uczestnictwa w Bóstwie, a szatan został obalony... Krzyż Twój bezcenny, o Chryste, my dzisiaj czcimy pocałunkiem naszych warg niegodnych, jesteśmy bowiem grzesznikami.

   Śpiewamy na Twoją cześć, o Chryste, bo pozwoliłeś się ukrzyżować; z łotrem wołamy do Ciebie: „Uczyń nas godnymi Twojego Królestwa!”

 (Liturgia wschodnia)


czwartek, 22 marca 2018

Wielki Post - dzień trzydziesty trzeci


Modlitwa

Przybądź, Panie , i obmyj moje nogi! Przybądź jako sługa, wypełnij miednicę swą wodą, przybądź i umyj moje nogi! Wiem, Panie, że moja prośba jest nazbyt zuchwała, lecz lękam się słów, które sam wypowiedziałeś;" Jeśli cię nie umyję, nie będziesz miał udziału ze Mną" (J 13,8). Zatem umyj moje nogi, Panie, bym miał udział z Tobą. Dlaczego Cię o to proszę? tak mógł modlić się Piotr, któremu tylko nogi miałeś umyć, gdyż cały był już obmyty. Co zaś tyczy się mnie samego, zostałem obmyty raz jeden na zawsze, a teraz potrzebuję tego chrztu, o którym sam Pan powiedział;" Chrzest mam przyjąć i jakiej doznaję udręki, aż się to stanie"( Łk 12,50).

/Orygenes/


Wolą Twoją nie jest dawać nam bogactwa, rozkosze, honory i wszelkie inne rzeczy ziemskie. Nie taka skąpa jest miłość Twoja względem nas, byś nam dawał takie rzeczy!... Jeśli chcemy naprawdę przekonać się, jak obchodzisz się z tymi, którzy z głębi serca proszą Cię o spełnienie się w nich woli Twojej, zapytajmy Twojego Boskiego Syna, który zanosił do Ciebie tę prośbę w Ogrójcu... a Ty wypełniłeś ją w Nim, dając Mu boleści, męki, zelżywości i prześladowania, nakazując Mu je znosić aż do końca, dopóki życia nie dokonał przez śmierć na krzyżu. Oto co dałeś Temu, którego nad wszystkich umiłowałeś... dopóki jesteśmy na tym świecie, takich to darów nam użyczasz. A użyczasz ich wedle miary miłości, jaką nas miłujesz. Kogo więcej miłujesz, temu więcej tych darów udzielasz, kogo mniej, temu mniej, stosując się w tym do stopnia męstwa, jaki w nim widzisz, i do stopnia miłości, jaką Cię kto darzy. Jeśli miłujemy Cię bardzo, będziemy zdolni wiele wycierpieć dla Ciebie, jeśli zaś mało miłujemy, mało zdołamy cierpieć 

(św. Terenu od Jezusa: Droga doskonałości 18, 1. 2; 32, 6. 7).

środa, 21 marca 2018

Wielki Post - dzień trzydziesty drugi



Modlitwa

Nieustannie módlmy się i błagajmy, aby Stwórca wszechrzeczy przez umiłowanego Syna Jezusa Chrystusa zachował niepomniejszoną liczbę swoich wybranych na całym świecie. W Nim wezwał nas z ciemności do światła, z niewiedzy do poznania chwały Jego imienia; do nadziei pokładanej w Twoim imieniu, Panie, które jest początkiem całego stworzenia. 
Ty otwarłeś oczy naszego serca na poznanie Ciebie - Jedynego, Najwyższego w najwyższym z niebios, Świętego, który spoczywa wśród świętych. ty uniżasz zuchwałość pysznych, burzysz zamysły  ludów, wynosisz pokornych i poniżasz pysznych, Ty wzbogacasz i ubożysz, dopuszczasz śmierć, zbawiasz i dajesz życie - Ty, jedyny dobroczyńca duchów i Bóg całego stworzenia. Ty zaglądasz w głębiny, widzisz dzieła ludzkie, pomagasz będącym w niebezpieczeństwie, o Zbawicielu zrozpaczonych , Stwórco i strażniku każdego ducha. Ty pomnażasz ludy na ziemi, Ty spośród wszystkich ludów wybierasz te narody, które Cię kochają, przez Jezusa Chrystusa, twego syna umiłowanego, poprzez którego dałeś nam poznanie, uświęcenie i chwałę. Prosimy Cię, o Panie, byś był naszym strażnikiem i wsparciem. Zbaw tych spośród nas, którzy są prześladowani, miej miłosierdzie nad pokornymi, podnieś upadłych. Ukaż się potrzebującym, ulecz chorych, odszukaj zabłąkane owce ze swego ludu.

/św. Klemens Rzymski/


Jeśli prawdą jest, że cierpienie ma sens jako kara wówczas, kiedy jest związane z winą - to natomiast nie jest prawdą, że każde cierpienie jest następstwem winy i posiada charakter 
kary. Postać sprawiedliwego Hioba jest szczególnym na to dowodem w Starym Testamencie. Objawienie - słowo Boga samego - z całą otwartością stawia sprawę cierpienia człowieka niewinnego: cierpienie niezawinione. Hiob nie został ukarany, nie było podstaw do wymierzania mu kary - chociaż został poddany ciężkiej próbie. Ze wstępu do księgi wynika, 
że Bóg zgodził się na tę próbę człowieka w związku z prowokacją ze strony Szatana. Szatan zakwestionował bowiem wobec Boga sprawiedliwość Hioba: " Czyż za darmo Hiob czci 
Boga? Pracy jego rąk błogosławiłeś, jego dobytek na ziemi się mnoży. Wyciągnij proszę rękę i dotknij jego majątku! Na pewno Ci w twarz będzie złorzeczył!". Jeśli Bóg godzi się 
doświadczyć Hioba cierpieniem, to - aby wykazać jego sprawiedliwość. Cierpienie ma charakter próby.
                                                                       św. Jan Paweł II, List apostolski, Salvifici doloris

wtorek, 20 marca 2018

Wielki Post - dzień trzydziesty pierwszy


Modlitwa skruszonego grzesznika

Wrócę do domu mego Ojca jak syn marnotrawny, i będę przyjęty. To, co zrobił on, zrobię i ja: czy mnie nie wysłucha? Oto pukam do Twoich drzwi, Ojcze miłosierny; otwórz mi, abym wszedł, abym nie zgubił się, nie oddalił i nie zginął! Uczyniłeś mnie swoim spadkobiercą, a ja opuściłem moje dziedzictwo i rozproszyłem Twoje dobra, tak że jestem teraz jak najmita i niewolnik! 

Miej miłosierdzie nade mną jak nad celnikiem, a ja będę żyć dzięki Twojej łasce! Przebacz mi grzechy, jak przebaczyłeś grzesznicy, Synu Boży! Wyciągnij mnie z głębiny jak Piotra! Miej miłosierdzie nad mą nikczemnością i pamiętaj o mnie, jak pamiętałeś o złoczyńcy! 

Szukaj mnie, Panie, jak zgubionej owieczki, i mnie odnajdziesz; i na Twoich ramionach, Panie, ponieś mnie do domu Ojca! 

Otwórz moje oczy jak ślepcowi, żebym widział Twoje światło! Otwórz mi uszy jak głuchemu, abym usłyszał Twój głos! Ulecz mnie z mojej słabości, jak paralityka, żebym sławił Twoje imię! Oczyść mnie hyzopem z brudu, jak trędowatego! Spraw, o Panie, żebym żył, jak córka Jaira! Uzdrów mnie jak teściową Piotra, ponieważ jestem chory! Obudź mnie jak chłopca, syna wdowy! Zawołaj mnie swoim głosem i rozwiąż moje więzy, tak jak uczyniłeś Łazarzowi!

Jakub z Sarug, 


W głębi każdego z osobna cierpienia doświadczanego przez człowieka, a zarazem u podstaw całego świata cierpień, nieodzownie pojawia się pytanie: dlaczego? Jest to pytanie o powód, o rację, zarazem pytanie o cel ( po co?), w ostateczności zaś zawsze pytanie o sens. Pytanie to nie tylko towarzyszy ludzkiemu cierpieniu, ale zdaje się wręcz wyznaczać jego ludzką treść - to, przez co cierpienie jest właśnie ludzkim cierpieniem. Cierpienie ma służyć nawróceniu, czyli odbudowaniu dobra w podmiocie, który w wezwaniu do pokuty może rozpoznać Miłosierdzie Boże. Pokuta ma na celu przezwyciężenie zła, które pod różną postacią drzemie w człowieku, oraz ugruntowanie dobra zarówno w nim samym, jak też w stosunkach z innymi, a zwłaszcza z Bogiem.

                                                                              św. Jan Paweł II, List apostolski Salvifici doloris

poniedziałek, 19 marca 2018

Wielki Post - dzień trzydziesty



Modlitwa

Ojcze, Boże wszechmogący, moim pierwszym zadaniem jest troska o to, by każde moje słowo
 i myśl wyrażały prawdę o Tobie. Ty mi dałeś dar słowa. Nie ma dla mnie większej radości, 
niż służyć Ci poprzez głoszenie światu, który jeszcze Ciebie nie zna lub - ulegając błędom -zaprzecza Twojemu istnieniu, że Ty jesteś Ojcem: jedynego Syna Bożego. Oto jedyne moje pragnienie! Wzywam Twojej pomocy i miłosierdzia: jednym tchnieniem Ducha Świętego zdejmij z naszej wiary chrześcijańskiej zasłonę niewiedzy,. Udziel nam pełni poznania, 
byśmy lepiej mogli głosić nowinę  o Tobie. Niech spełni się Twoja obietnica: " Proście, a otrzymacie; szukajcie a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam". Jesteśmy świadomi naszego ubóstwa i dlatego zwracamy się do Ciebie: będziemy kołatać do zamkniętych drzwi naszego 
umysłu i wytrwale podejmować wysiłek badania słów Twoich proroków i apostołów. 
Tylko Ty możesz udzielić nam tego, o co prosimy; dać nam to, czego szukamy; 
otworzyć tam, gdzie pukamy.

/ św. Hilary z Poitiers/


" Nie bój się". Oto istotny element powołania: ponieważ człowiek boi się. Boi się nie tylko, że będzie powołany do życia, do jego zadań, do zawodu, do małżeństwa. Boi się. Ta obawa ujawnia także poczucie odpowiedzialności, lecz nie odpowiedzialności dojrzałej. Trzeba przyjąć wezwanie, trzeba posłuchać, trzeba przyjąć, trzeba ocenić własne siły i odpowiedzieć: Tak, tak. Nie bój się, nie bój się, ponieważ znalazłeś łaskę, nie bój się życia, nie bój się macierzyństwa, nie bój się twojego małżeństwa, nie bój się twojego kapłaństwa, ponieważ znalazłeś łaskę. Ta pewność, ta świadomość pomaga nam, jak pomogła Maryi.

                                                                                       św. Jan Paweł II, Rzym, 25 marca 1982 r.

niedziela, 18 marca 2018

Wielki Post - dzień dwudziesty dziewiąty


Modlitwa

Moje serce jest zranione, a moja dusza płonie gorliwością do Ciebie(por.J 2,17,Ps 69,10). O Władco,moja miłość do Ciebie przemieniła mnie całego. Jestem więźniem Twojej miłości. Nakarm mnie swoim ciałem i napój mnie swoją krwią, która ożywia i przebóstwia. Pozwól mi cieszyć się Twoimi dobrami i rozkoszować się Twoim Bóstwem. Uczyń mnie godnym, bym mógł wybiec na spotkanie z Tobą, który przybywasz w chwale. Porwij mnie na wysokości niebios, bym mógł przebywać, wraz z Twoimi wybranymi( por.1Tes 4,17). Pragnę Cię wychwalać, pragnę Ci śpiewać, pragnę Cię adorować i składać Ci dziękczynienie. Tobie, który wraz z Ojcem odwiecznym i Duchem Przenajświętszym, Dobrem i Ożywicielem, władasz teraz i na wieki wieków.Amen.

/Jan z Damaszku/


Wierzyć w moc Kościoła, to nie znaczy wierzyć w moc ludzi, którzy go stanowią, 
ale wierzyć w dar Chrystusa: w ową(...) moc, która" w słabości się doskonali".
Wierzyć w świętość Kościoła, to nie znaczy wierzyć w doskonałość naturalną człowieka, 
ale wierzyć w dar Chrystusa: w ów dar, który dziedziców grzechu czyni dziedzicami 
świętości.
Wierzyć w nieomylność Kościoła, to nie znaczy - w żaden sposób - wierzyć w nieomylność człowieka, ale wierzyć w dar Chrystusa: w ów dar, który omylnym ludziom pozwala nieomylnie głosić i nieomylnie wyznawać prawdę objawioną dla naszego zbawienia.
Kościół naszych czasów -  tej trudnej i groźnej epoki, w której żyjemy,epoki przełomowej -
 musi mieć szczególną pewność daru Chrystusa, daru mocy, daru świętości, 
daru nieomylności.
Im bardziej jest świadom słabości, grzeszności, omylności człowieka, tym bardziej musi 
strzec pewności tych darów, które pochodzą od Jego Odkupiciela i Oblubieńca.

(bł. Jan Paweł II, Watykan, 9 marca 1980r.)

sobota, 17 marca 2018

Modlitwa o Pogodę Ducha


Modlitwa o Pogodę Ducha pomogła wielu zdrowiejącym ludziom, którzy usiłują zaakceptować swoją chorobę. Pomaga w robieniu rachunku sumienia, w staraniach w zadośćuczynieniu innym ludziom, zaakceptowaniu Woli Bożej w ich życiu tylko w ciągu jednego dnia.



Boże, użycz mi pogody ducha
Abym godził się z tym
Czego nie mogę zmienić
Odwagi
Abym zmieniał to
Co mogę zmienić
I mądrości
Abym odróżniał jedno od drugiego
Pozwól mi co dzień
Żyć tylko jednym dniem
I czerpać radość chwili, która trwa
I w trudnych doświadczeniach losu
Ujrzeć drogę wiodącą do spokoju
I przyjąć - jak Ty to czyniłeś - 
Ten grzeszny świat takim
Jakim on naprawdę jest
A nie takim, jak ja chciałbym go widzieć
I ufać, że jeśli posłusznie poddam się Twojej woli
To wszystko będzie jak należy
Tak, bym w życiu osiągnął umiarkowane szczęście
U Twego boku, na wieki posiadł szczęśliwość nieskończoną.


Ta modlitwa pomogła wielu uzależnionym na drodze do odzyskania wolności, w drodze do zbawienia.
W tym okresie Wielkiego Postu  Matka Boża  zachęca  również do odwagi, kiedy wzywa nas do wyrzeczenia się zła i pójścia drogą zbawienia, wybraną przez Jej Syna,  drogą która przyniesie nam  świętość. To jest w rzeczywistości, Droga Krzyżowa, trudna podróż, którą trzeba podjąć w życiu.
Nasza Pani zna tą drogę; ona szła tą drogą z Jezusem na Kalwarię. Obiecuje nam, że przy każdej trudnej próbie, ucisku i w czasie trudnego  cierpienia, Bóg znajdzie sposób wniesienia radości w nasze życie. Ona mówi nam, że to się stanie - poprzez modlitwę.
Potrzeba by Słowo odwaga  przeniknęło do serca. Dlatego modlitwa o Pogodę Ducha  jest znana jako potężna pomoc w uwalnianiu się od  uzależnienia. Bóg odpowiada na tą modlitwę narkomanom, alkoholikom za odwagę, za serce, które zdobyło się na odwagę aby zmienić się i być w stanie stanąć na drodze nawrócenia.
Na każdej stacji Drogi Krzyżowej, odwaga jest konieczna dla nas wszystkich - z różnych powodów. Matka Boża wie, że jest to czas ciężkiej agonii i cierpienia Syna, czas stresu i próba wytrzymałości, która doprowadziła do publicznej egzekucji w najbardziej brutalny sposób.
Matka Boża zachęca nas do dzielenia się z własnymi cierpieniami na swej drodze  z Jezusem, który  sprawi, że ​​od samego początku, będziemy w tym cierpieniu iść  z odwagą, z kochającym i nieustraszonym sercem wzmocnionym przez modlitwę.

Źródło; https://dzieckonmp.wordpress.com/tag/sroda-popielcowa/