piątek, 16 lutego 2018

Wielki Post - dzień czwarty

Modlitwa

Boże, Stwórco wszechświata, użycz mi przede wszystkim łaski dobrej modlitwy, następnie uczyń mnie godnym Twego miłosierdzia, a wreszcie daj mi zbawienie Twoje. Przez Ciebie, 
Boże, dąży do istnienia wszystko, co samo przez się nie istnieje, Ty, Boże, nie zezwalasz 
zginąć nawet temu, co się wzajemnie wyniszcza. Ty, Boże z niczego świat ten stworzyłeś, 
a wszystkie oczy widzą w nim najpiękniejszy ze światów możliwych. Ty, Boże, zła sam nie sprawiasz, a dopuszczasz je tylko, aby nie stało się zło jeszcze gorsze. Małej garstce ludzi, 
co się pod skrzydła prawdy chronią, Ty, Boże ukazujesz, że zło jest niczym. Przez Ciebie, 
Boże, wszechświat jest doskonały nawet z całym złem, jakie się w nim znajduje. W Twoich dziełach, Boże nie ma dysharmonii, bo to co gorsze, odpowiada temu co lepsze. Ciebie Boże świadomie czy nie świadomie miłuje wszystko, co zdolne jest do miłości. Boże, w Tobie 
mieści się wszystko, a jednak nie szpeci Cię brzydota żadnego stworzenia, żadna złość Ci nie szkodzi i nie powoduje błędu. Boże, Ty chciałeś, aby jedynie ludzie czystego serca poznawali prawdę. Boże, Ojcze prawdy, Ojcze mądrości, Ojcze prawdziwego i najwznioślejszego życia, Ojcze szczęścia, Ojcze dobra i piękna, Ojcze światłości nadzmysłowej, Ojcze natchnienia, 
które ze snu nas budzi, Ojcze Syna, który nas poucza, jak mamy do Ciebie powrócić?

/św. Augustyn/

+++


Wielki Post jest przypomnieniem. Przypomina on drogę, jaką ukazał nam Pan swoim czterdziestodniowym postem na początku swej misji mesjańskiej, przypomina nam także, 
że każdy z nas - w jakimkolwiek punkcie swej ziemskiej drogi się znajduje - powinien nieustannie nawracać   się do Boga, powinien oddalać się od " potrójnej pożądliwości", 
"od uczynków ciała", które sprzeciwiają się Duchowi  i zrobić miejsce darom Ducha 
naśladując Chrystusa w modlitwie i poście, jak tylko potrafi. Jeżeli przez to czujemy się 
w owej jedności z Chrystusem, jaką przywodzi nam na pamięć samo imię chrześcijanina, 
nie możemy dopuścić, aby ten wyjątkowy okres w życiu Kościoła nie wyróżniał się w jakiś sposób w naszym życiu.

św. Jan Paweł II, Watykan, 28 lutego 1979 roku

+++
Nakłoń, o Panie, swe ucho, 
„wysłuchaj mnie, bo jestem nędzny i ubogi. 
Strzeż duszy mojej, bo jestem pobożny, 
zbaw sługi; Twego, który ufa Tobie.
Panie, zmiłuj się nade mną, 
bo nieustannie wołam do Ciebie. 
Rozraduj duszę swego sługi, 
bo ku Tobie, Panie, wznoszę moją duszę. 
Ty bowiem, Panie, jesteś dobry i skory do przebaczenia, 
pełen łaskawości dla wszystkich, którzy Cię wzywają. 
Wysłuchaj, Panie, modlitwę moją 
i zważ na głos mojej prośby 

(Psalm 86, 1-6).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz