środa, 21 lutego 2018

Wielki Post - dzień siódmy




Modlitwa

Tęsknię do Ciebie i Ciebie też proszę o lekarstwo na moją tęsknotę. Człowiek opuszczony przez Ciebie musi zginąć, ale Ty nikogo nie opuszczasz, bo Jesteś Dobrem  najwyższym i nikt Ciebie na darmo nie szukał, jeżeli szukał dobrze. A szuka Ciebie dobrze każdy człowiek, któremu Ty łaski szukania użyczysz. Spraw, Ojcze, bym Cię szukał, uwolnij mnie od błędu, a skoro Cię szukam niech nic innego nie zasłania  mi Ciebie. Ja niczego poza Tobą nie pragnę, proszę , Ojcze dozwól, abym znalazł już Ciebie. jeżeli zaś jest we mnie jeszcze jakieś zbyteczne pragnienie, Ty sam mnie oczyść, uczyń mnie zdolnym ujrzeć Ciebie! Tobie, Ojcze najmędrszy i najlepszy, powierzam całą troskę o dobro mego śmiertelnego ciała, dopóki jeszcze jest ono w jakiś sposób potrzebne czy to mnie samemu, czy to moim bliskim - i prosić będę dla niego o to tylko, o co sam w czasie stosownym prosić mnie zachęcisz. O jedno błagam Twoją dobroć najwyższą: nawróć mnie do siebie zupełnie, nie dozwól, bym się sprzeciwiał łasce prowadzącej mnie do Ciebie, rozkaż mi - dopóki jeszcze mieszkam w tym ciele i dźwigam je - rozkaż, abym był czysty, wielkoduszny, sprawiedliwy, roztropny, abym był doskonałym miłośnikiem i uczniem Twojej mądrości, godnym zamieszkania w błogosławionym królestwie Twoim, a wreszcie, bym się stał godnym jego mieszkańcem. Amen. amen.
/św. Augustyn/


Wielki Post wzywa nas do praktykowania ducha pokuty, nie w znaczeniu negatywnym: smutku czy frustracji, lecz w sensie uwznioślenia ducha, wyzwolenia od zła, oderwania od grzechu i od tych wszystkich zależności, które mogłyby nam przeszkodzić w dążeniu do pełni życia. Pokuta jako lekarstwo, jako zadośćuczynienie, jako przemiana mentalności, która przygotowuje nas do wiary i łaski, lecz równocześnie zakłada wolę, wysiłek i wytrwałość. Pokuta jako wyraz dobrowolnego i radosnego zaangażowania się w naśladowanie Chrystusa (...)

św. Jan Paweł II, Watykan, 16 lutego 1983 r.


wtorek, 20 lutego 2018

Wielki Post - dzień ósmy

Modlitwa

Tęsknię do Ciebie i Ciebie też proszę o lekarstwo na moją tęsknotę. Człowiek opuszczony przez Ciebie musi zginąć, ale Ty nikogo nie opuszczasz, bo Jesteś Dobrem  najwyższym 
i nikt Ciebie na darmo nie szukał, jeżeli szukał dobrze. A szuka Ciebie dobrze każdy człowiek, któremu Ty łaski szukania użyczysz. Spraw, Ojcze, bym Cię szukał, uwolnij mnie od błędu, a skoro Cię szukam niech nic innego nie zasłania  mi Ciebie. Ja niczego poza Tobą nie pragnę, proszę , Ojcze dozwól, abym znalazł już Ciebie. jeżeli zaś jest we mnie jeszcze jakieś zbyteczne pragnienie, Ty sam mnie oczyść, uczyń mnie zdolnym ujrzeć Ciebie! Tobie, Ojcze najmędrszy i najlepszy, powierzam całą troskę o dobro mego śmiertelnego ciała, dopóki jeszcze jest ono w jakiś sposób potrzebne czy to mnie samemu, czy to moim bliskim - i prosić będę dla niego o to tylko, o co sam w czasie stosownym prosić mnie zachęcisz. O jedno błagam Twoją dobroć najwyższą: nawróć mnie do siebie zupełnie, nie dozwól, bym się sprzeciwiał łasce prowadzącej mnie do Ciebie, rozkaż mi - dopóki jeszcze mieszkam w tym ciele i dźwigam je - rozkaż, abym był czysty, wielkoduszny, sprawiedliwy, roztropny, abym był doskonałym miłośnikiem i uczniem Twojej mądrości, godnym zamieszkania w błogosławionym królestwie Twoim, a wreszcie, bym się stał godnym jego mieszkańcem. Amen. amen.

/św. Augustyn/



W tym okresie, bardziej niż w jakimkolwiek innym, człowiek powinien uświadomić sobie, że jego życie przebiega na świecie między dobrem i złem. Pokusa nie jest niczym innym, jak skierowaniem ku złu tego wszystkiego, z czego człowiek może i powinien czynić dobry użytek.
Jeżeli czyni z tego zły użytek, czyni to dlatego, że ulega trojakiej pożądliwości oczu, pożądliwości ciała i pysze żywota. Pożądliwość wypacza w pewnym sensie dobro, które człowiek znajduje w sobie i wokół siebie i fałszuje jego serce.

św. Jan Paweł II, Watykan, 20 luty 1983 roku

poniedziałek, 19 lutego 2018

Wielki Post - dzień szósty

Modlitwa

Już Ciebie tylko kocham, za Tobą tylko idę, Ciebie tylko szukam, Tobie tylko służyć jestem gotowy, bo Tyś jedyny jest prawym władcą - do Ciebie pragnę należeć. Rozkaż, proszę, 
i poleć mi, cokolwiek zechcesz, ale ulecz i otwórz uszy moje, abym głos Twój posłyszał. 
Ulecz i otwórz oczy moje, abym widział skinienie Twoje. Uwolnij mnie od szaleństwa, 
abym nie minął Cię nie poznanego. Powiedz mi dokąd mam się zwrócić, aby ujrzeć Ciebie,
 a ufam, że wszystko co rozkażesz, uczynię. (...) Twoim sługą jestem, uciekłem z niewoli 
Twoich nieprzyjaciół - przyjmij mnie, bo i oni, choć byłem im obcy, przyjęli mnie jednak, 
kiedy od Ciebie uciekałem. Czuję, że muszę wrócić do Ciebie - oto pukam - otwórz mi drzwi swoje, poucz mnie, jak dojść do Ciebie można. Jedyne co mam, to wola moja -
 jedyne co wiem , to prawda, że gardzić trzeba wszystkim, co zmienne i przemijające, 
a szukać rzeczy pewnych i wiecznych. I czynię to, Ojcze, bo tylem tylko się nauczył, ale nie wiem, jak można dojść do Ciebie. Ty bądź mi doradcą, Ty pokaż mi ścieżkę, Ty dodaj mocy
 na drogę. 
Jeżeli przez wiarę znajduje Cię ten, kto się do Ciebie ucieka, daj wiarę; jeśli przez cnotę - 
daj cnotę; jeśli przez wiedzę , daj wiedzę. Pomnóż we mnie wiarę, pomnóż nadzieję, 
pomnóż miłość. O, jakże godna podziwu i szczególna jest dobroć Twoja!

/św. Augustyn/


Ojcze nasz, który jesteś w niebie!... Synu Boży i Panie mój! 
Jak wiele dajesz nam zaraz za pierwszym słowem! 
Do tego stopnia uniżasz siebie, że łączysz się z nami w naszych prośbach 
i nie wzdrygasz się być bratem tak niskich i nędznych istot. 
Chcąc, aby Twój Ojciec uważał nas za swoje dzieci, dajesz nam wszystko, cokolwiek dać możesz; a ponieważ słowo Twoje nie może zawieść, zobowiązujesz nim Ojca, 
by nas wysłuchał. A jest to rzecz niemała, bo musi nas cierpliwie znosić, choć ciężko Go obrażamy; musi przebaczyć jak synowi marnotrawnemu, ilekroć do Jego stóp wracamy; pocieszać nas w strapieniach naszych i dostarczyć nam wszystkiego do życia, jak przystoi dobremu Ojcu; co więcej, musi przewyższyć dobrocią wszystkich ojców na świecie, bo wszystko, co w Nim jest, musi być najwyższym i doskonałym dobrem; a w końcu musi nas uczynić uczestnikami i współdziedzicami Twoimi we wszelkim bogactwie.
   Odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom... Łaska tak wielka i ważna jak przebaczenie, jakiego Bóg udziela naszym grzechom zasługującym na ogień wieczny, jest związana z rzeczą tak błahą, jak przebaczenie z naszej strony!...
   Panie, ja tak mało mam do przebaczenia, że Ty musisz mi przebaczyć za darmo! 
Jak tutaj objawia się Twoje boskie miłosierdzie!...
   O, jak wysoko Ty cenisz miłość wzajemną! Istotnie, o dobry Jezu, mogłeś wysunąć inne powody i powiedzieć: „Odpuść nam, o Boże, bo pokutą umartwiamy ciało nasze, 
bo wiele się modlimy i pościmy i dla Ciebie opuściliśmy wszystko, i kochamy Cię gorąco”. 
Nie powiedziałeś: „Odpuść nam, bo jesteśmy gotowi oddać dla Ciebie nawet życie”, 
nie wymieniłeś innych jeszcze powodów, lecz tylko: Odpuść nam, jako i my odpuszczamy. Sądzę, że postawiłeś ten warunek, bo widzisz, jak bardzo jesteśmy przywiązani 
do nędznego honoru i że tu nam trudniej niż w czym innym zwyciężyć siebie; a ponieważ podeptaniem tego honoru składa się Ojcu największą ofiarę, Ty ją składasz Ojcu w naszym imieniu

 (św. Teresa od Jezusa: Droga doskonałości 27, 2; 36, 2. 7).

sobota, 17 lutego 2018

Wielki Post - dzień piąty



Modlitwa

Boże, odwrócić się od Ciebie - to upaść, 
do Ciebie się zwrócić - powstać, 
trwać w Tobie - to istnieć. 
Boże, Ciebie porzucać - to umierać, 
do Ciebie powracać - to ożywać, 
w Tobie mieszkać - to żyć. 
Ciebie Boże, traci tylko dusza zwiedziona, 
szuka Ciebie tylko pouczona, 
a znajduje Cię tylko czysta. 
Boże Ciebie opuścić - to zginąć, 
o Tobie pamiętać - to miłować, 
a widzieć Ciebie - to posiadać.
Boże, do Ciebie wzywa nas wiara, 
podnosi nadzieja, 
z Tobą łączy nas miłość. 
Przez Ciebie, Boże zwyciężamy nieprzyjaciela, 
Ciebie więc błagam. 
Od Ciebie, Boże, otrzymaliśmy łaskę chroniącą nas od zupełnej zguby. 
Ty, Boże pouczasz nas, byśmy czuwali. 
Boże, dzięki Tobie umiemy dobro od zła oddzielić. 
Dzięki Tobie, Boże, nie załamują nas przeciwności. 
Ty, Boże sprawiasz, że dobrze służymy i dobrze panujemy.(...) 
Ty, Boże przywołujesz nas z powrotem na drogę, 
Ty doprowadzasz do bramy, 
Ty sprawiasz, że otwierają pukającym. 
Ty, Boże, dajesz nam Chleb Żywota, 
przez Ciebie pragniemy napoju, którego skosztowawszy, nigdy już pragnąć nie będziemy.
Boże bądź mi łaskawy!

/św. Augustyn/


Chryste, nasz Panie, uświęciłeś okres pokuty poszcząc przez czterdzieści dni i zwyciężając podstępy dawnego kusiciela, nauczyłeś nas zwalczać grzechowe pokusy; dozwól, byśmy z czystym sercem obchodzili święta wielkanocne, a kiedyś doszli do Paschy wieczystej.
   O Panie, naucz nas łaknąć chleba żywego i prawdziwego i żyć każdym słowem, które pochodzi z ust Twoich 

(Mszał Polski: zob. prefacja i modlitwa po Komunii).


piątek, 16 lutego 2018

Wielki Post - dzień czwarty

Modlitwa

Boże, Stwórco wszechświata, użycz mi przede wszystkim łaski dobrej modlitwy, następnie uczyń mnie godnym Twego miłosierdzia, a wreszcie daj mi zbawienie Twoje. Przez Ciebie, 
Boże, dąży do istnienia wszystko, co samo przez się nie istnieje, Ty, Boże, nie zezwalasz 
zginąć nawet temu, co się wzajemnie wyniszcza. Ty, Boże z niczego świat ten stworzyłeś, 
a wszystkie oczy widzą w nim najpiękniejszy ze światów możliwych. Ty, Boże, zła sam nie sprawiasz, a dopuszczasz je tylko, aby nie stało się zło jeszcze gorsze. Małej garstce ludzi, 
co się pod skrzydła prawdy chronią, Ty, Boże ukazujesz, że zło jest niczym. Przez Ciebie, 
Boże, wszechświat jest doskonały nawet z całym złem, jakie się w nim znajduje. W Twoich dziełach, Boże nie ma dysharmonii, bo to co gorsze, odpowiada temu co lepsze. Ciebie Boże świadomie czy nie świadomie miłuje wszystko, co zdolne jest do miłości. Boże, w Tobie 
mieści się wszystko, a jednak nie szpeci Cię brzydota żadnego stworzenia, żadna złość Ci nie szkodzi i nie powoduje błędu. Boże, Ty chciałeś, aby jedynie ludzie czystego serca poznawali prawdę. Boże, Ojcze prawdy, Ojcze mądrości, Ojcze prawdziwego i najwznioślejszego życia, Ojcze szczęścia, Ojcze dobra i piękna, Ojcze światłości nadzmysłowej, Ojcze natchnienia, 
które ze snu nas budzi, Ojcze Syna, który nas poucza, jak mamy do Ciebie powrócić?

/św. Augustyn/

+++


Wielki Post jest przypomnieniem. Przypomina on drogę, jaką ukazał nam Pan swoim czterdziestodniowym postem na początku swej misji mesjańskiej, przypomina nam także, 
że każdy z nas - w jakimkolwiek punkcie swej ziemskiej drogi się znajduje - powinien nieustannie nawracać   się do Boga, powinien oddalać się od " potrójnej pożądliwości", 
"od uczynków ciała", które sprzeciwiają się Duchowi  i zrobić miejsce darom Ducha 
naśladując Chrystusa w modlitwie i poście, jak tylko potrafi. Jeżeli przez to czujemy się 
w owej jedności z Chrystusem, jaką przywodzi nam na pamięć samo imię chrześcijanina, 
nie możemy dopuścić, aby ten wyjątkowy okres w życiu Kościoła nie wyróżniał się w jakiś sposób w naszym życiu.

św. Jan Paweł II, Watykan, 28 lutego 1979 roku

+++
Nakłoń, o Panie, swe ucho, 
„wysłuchaj mnie, bo jestem nędzny i ubogi. 
Strzeż duszy mojej, bo jestem pobożny, 
zbaw sługi; Twego, który ufa Tobie.
Panie, zmiłuj się nade mną, 
bo nieustannie wołam do Ciebie. 
Rozraduj duszę swego sługi, 
bo ku Tobie, Panie, wznoszę moją duszę. 
Ty bowiem, Panie, jesteś dobry i skory do przebaczenia, 
pełen łaskawości dla wszystkich, którzy Cię wzywają. 
Wysłuchaj, Panie, modlitwę moją 
i zważ na głos mojej prośby 

(Psalm 86, 1-6).

czwartek, 15 lutego 2018

O, nie dozwól, aby nam kiedyś zabrakło tego chleba



Dzięki Ci zawsze i wszędzie, Panie, Ojcze święty, wszechmogący i wieczny Boże, przez Chrystusa, Pana naszego, przez którego przykład i laskę umacnia się wiara tego, kto pości, ożywia się nadzieja i rozpłomienia miłość; On bowiem prawdziwie jest chlebem żywym, posilającym na życie wieczne, i pokarmem udzielającym tężyzny duchowej.

Twoje Słowo, przez które stworzyłeś wszystkie rzeczy, jest istotnie pokarmem nie tylko ludzi, lecz także aniołów. Mojżesz, Twój sługa, posilony takim pokarmem, kiedy miał otrzymać Prawo, pościł przez czterdzieści dni i czterdzieści nocy, wstrzymując się od pokarmu materialnego, by lepiej zakosztować Twej niewysłowionej słodyczy. Dlatego nie odczuwał nawet głodu ciała i zapomniał o pokarmie ziemskim, bo oświecała go moc Twojej chwały i posilało go życiodajne słowo Bożego Ducha.
O, nie dozwól, aby nam kiedyś zabrakło tego chleba, którego — jak nas zachęcasz — zawsze powinniśmy łaknąć, a jest nim Pan nasz Jezus Chrystus 

(Sakramentarz Gregoriański).

Wielki Post - dzień trzeci


Modlitwa

Zmiłuj się, Stwórco, nad swoim ludem,
kiedy Cię błaga w tym czasie postu;
usłysz modlitwę zroszoną łzami,
którą wznosimy przez dni czterdzieści.

Patrzysz w głębinę naszego serca,
znasz ludzką słabość i bezwład woli,
przeto nam okaż swe miłosierdzie,
kiedy do Ciebie wracamy Boże.

Chociaż tak bardzo jesteśmy winni,
przebacz, bo Tobie ufamy, Panie;
wsław Twoje imię i ulecz nędznych,
których chorobą są własne grzechy.

Udziel nam siły, niech czas pokuty
ciało oczyści i myśl oświeci;
złudne pokusy niech nas nie wiążą
z tm, co nam grozi wieczystą zgubą.

Boże jedyny w Najświętszej Trójcy,
spraw, aby skrucha i umartwienie
były owocne dla Twoich wiernych,
którzy Cię wielbią wieczornym hymnem.
Amen.

O Panie, w czasie postu zachowaj trzeźwym mój umysł i ożyw we mnie zbawienne 
wspomnienie tego, co miłosiernie uczyniłeś dla mego dobra, poszcząc i modląc się za mnie... Czyż może być większe miłosierdzie nad to, które Ciebie, Stworzyciela nieba, skłoniło, abyś zstąpił na ziemię i abyś... cierpiał głód; aby w Twojej osobie sytość łaknęła, moc 
doświadczyła słabości, zdrowie uległo zranieniu, życie umarło?... Czyż jest większe 
miłosierdzie, że Stworzyciel stał się stworzeniem, a Pan sługą? że został sprzedany Ten, kto przyszedł odkupić, poniżony, który wywyższa, zabity Ten, co ożywia?
Spośród jałmużn, jakie należy czynić, polecasz mi dawać chleb głodnemu; Ty, by dać się 
mnie głodnemu, na pokarm wydałeś naprzód sam siebie w ręce oprawców. Polecasz mi przyjmować podróżnych, a Ty dla mnie przyszedłeś do swego domu i Twoi cię nie przyjęli.
Niech Cię uwielbia dusza moja, bo okazujesz się tak miłosierny względem wszelkich moich nieprawości, leczysz wszystkie ułomności, zachowujesz od zepsucia życie moje i napełniasz swoimi dobrami serce moje.
Spraw, bym poszcząc uniżał duszę swoją, pamiętając, jak Ty, nauczyciel pokory, uniżyłeś samego siebie, stawszy się posłusznym aż do śmierci na krzyżu

 (św. Augustyn).